Nie będzie więcej pokazów w ramach KINA PODZIEMNEGO w podziemiach Katedry Praskiej. Wystarczyło parę telefonów, by proboszcz Katedry ks. Kowalski, któremu dziękuję za to, że miał dobre intencje, "zrozumiał" swój błąd.

 

20.11 br, w rocznicę wydania rozkazu o rozpoczęciu akcji "Wisła" na Kresach, odbyła się w podziemiach Katedry Praskiej pierwsza odsłona KINA PODZIEMNEGO. Po projekcji filmu Zatruta Krew Bratnia odbył się ponad 2 godzinny panel z udziałem m.in. Jerzego R. Nowaka, Zbigniewa Lipińskiego (Myśl Polska), Andrzeja Siedlecki (Stowarzyszenie Łagierników Żołnierzy AK, Krzysztofa Wojciechowskiego (reżyser filmu), żołnierza "Łupaszki" Lecha Rudzińskiego . Obecna była Ewa Siemaszko, ale nie mogła zostać na panelu.

 

https://www.youtube.com/watch?v=IqmPi9LPWQQ


Nie będzie więcej pokazów w ramach KINA PODZIEMNEGO w podziemiach Katedry Praskiej. Wystarczyło parę telefonów, by proboszcz Katedry ks. Kowalski, któremu dziękuję za to, że miał dobre intencje, "zrozumiał" swój błąd. Całą relację dam później, a tymczasem zapraszam do obejrzenia fragmentu panelu po projekcji filmu "Zatruta Krew Bratnia".

 

 

Publika dopisała, było ok . 80 osób, głównie starszych choć była też grupka dziewczyn z Oazy.

 

Powitanie i zapowiedź

 

 

Słowo wstępne dał Pan mecenas Siedlecki

 

Czas rozpocząć pokaz...

 

Zgromadzona ekipa okazała się za mocna, by ją tolerować na kolejnym pokazie w podziemiach Katedry. W mundurze żołnierz mjr "Łupaszki" Lech Rudziński, łagiernik

 

Udany debiut KINA PODZIEMNEGO był możliwy dzięki ludziom dobrej woli (sprzęt, lokum) oraz sprawdzonej ekipie Blogerów i Komentatorów z Lasu Smoleńskiego.

 

Czy będą następne odsłony KINA PODZIEMNEGO? Nie wiem, to zależy czy będę miała nastrój na kopanie się z koniem... Coraz bardziej się utwierdzam w przekonaniu, że tylko inicjatywy kontrolowane mogą w Polsce się rozwijać, trzeba mieć koncesję, tak jak diler dostaje swój róg od swojego bossa. Zachęcam zatem do przyglądania się tym co dzień w dzień żenią towar i mówią, że to z własnego ogródka tylko.